KIM
JESTEM ?
Znów
znalazłem się na kolejnym zakręcie
Welon
myśli przesłonił rozsądku granicę
Zatopiony
w przeżyć szalonym odmęcie
Usiłuje
odnaleźć właściwą mi ulicę
Potok
wątpliwości jak grad mnie zasypał
Potok
zdarzeń niczym burza przytłoczył
A
rozsądek bez przerwy i wciąż pytał
I
zaprosił do pomocy moje oczy
Na
tej dziwnej wewnętrznej naradzie
Nikt
wołań serca nie posłuchał
Rozum
ścierał się z duszą w tyradzie
Lecz
odpowiedź na nią wciąż była głucha
Nie
znam przecież prostych odpowiedzi
Dla
pytań, które są głosem rozsądku
Jak
długo tylko umysłem się śledzi
Życia
przebieg od samego początku
Nie
rozprawię się wewnętrznie sam z sobą
Nie
pogodzę zdania w sercu i w rozumie
Bo
wciąż jestem tylko zwykłą osobą
Jedną
z wielu zagubionych w wielkim tłumie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz